Notka historyczna o rodzinie Borkowskich

Opis historii rodziny Borkowskich

Bardzo cenną pamiątką a nade wszystko skarbnicą wiedzy o tamtych czasach jest zachowana w dobrym stanie Kronika Szkolna. Zaczął ją prowadzić 13 października 1878 Władysław Strowski – tymczasowy nauczyciel w szkole.

Notuje w niej: „Szkołę w Ostrowsku założono przy kościele w r. 1800. Pierwszym nauczycielem był miejscowy organista Wawrzyniec Borkowski. Miał to być jak na ówczesne wymogi dość dobry i gorliwy nauczyciel, bo też celem ówczesnych szkół było tylko nauczenie mechanicznie czytać na książkach do modlenia, (zwanych przez lud „książkami modlącemi”)”.

Pani prof. Monika Waksmundzka-Hajnos dodaje wiadomości o szlacheckim pochodzeniu tego rodu. I, że przybyli na te ziemie ze Wschodu – z Wołynia.

„Po śmierci Wawrzyńca grał na organach i uczył dzieci czytać syn jego Jakób Borkowski. Ten, gdy niniejszą kronikę piszę, żyje jeszcze i gospodaruje na gruncie. Gospodarz z niego dobry, ale nie wiem czy był równie dobrym nauczycielem, bo uczniowie jego nie noszą do kościoła modlących się książek, modlą się tylko na różańcach, a jak się czytelnik niżej przekona, są największymi przeciwnikami szkoły, musieli zatem mały pożytek odnieść z otrzymanej nauki w swoim czasie”.

„Po kilku latach otrzymał Jakób Borkowski posadę organisty w Białce, a do Ostrowska przybył Wilhelm Gołuszczyński, który blisko przez 30 lat pełnił w Ostrowsku obowiązki nauczyciela i organisty. Był to człowiek ze wszech miar zacny i gorliwy nauczyciel. Złożywszy egzamin nauczycielski przed delegatem konsystorza biskupiego, starał się o zmianę szkoły parafialnej w Ostrowsku na trywialną. Ponieważ był popierany przez P.K. Rząd poczyniono przeto wstępne kroki do zaprowadzenia szkoły trywialnej, lecz natrafiono ze strony ludności na tak silny opór, iż musiano zaniechać dalszych kroków”.

Następnym nauczycielem i organistą parafii został syn Jakuba – Jan, o którym kronikarz roztacza płomienną historię.

W tym to czasie na urzędzie ekspozyta zasiada ks. Franciszek Przeucki, który umiera w 01.06.1870 roku a którego grób znajdował się przy kościele obok istniejącego do dziś grobu ks. Antoniego Maciejczyka.

Dlatego na cmentarzu obok grobu rodziny Borkowskich postawiliśmy nagrobek upamiętniający jego osobę.

Po nim na pół roku przychodzi ks. Jan Bartoszek, a 10.12.1870 obejmuje Ostrowsko i przez blisko 20 lat duszpasterzuje ks. Antoni Maciejczyk. Umarł 18.03.1890 w Ostrowsku i został pochowany przy kościele. W Kronice Szkolnej przewija się jego historia życia. Są to dwaj kapłani, którzy pracowali w Ostrowsku i tu zostali na zawsze.

Wróćmy do rodziny Borkowskich. Organista i nauczyciel Jan Borkowski żenił się dwukrotnie. Pierwszy ożenek z Marianną zd. Niemiec. Mieli 10 dzieci. Tu bardzo ciekawą historię napisało życie dla Włodzimierza Borkowskiego.

Z drugą żoną Rozalią Kowalczyk miał czworo dzieci. Jeszcze obecni tu niektórzy mówili, że chodziło się do “organiściny”. Z tego małżeństwa urodziła się Aniela, która poślubiła Piotra Tabora (wojskowego – był ogniomistrzem), który zaś po śmierci syna Janka, którego potrącił samochód w Ostrowsku i po śmierci żony sprzedał dom (obecnie na tym placu mieszkają Państwo Romańscy) i wyjechał do Żywca.

Ostrowsko, 30.07.2025 r.

Rozliczenie prac wykonanych na cmentarzu
przy grobie Borkowskich , pomniku ks. Franciszka Przeuckiego
oraz grobach dziecinnych.

  1. Zakup towaru: 1650,-
  2. Koszty prac: 3850,-
  3. Prace ślusarskie: 1400,-
  4. Zakup kamienia: 1500,-
  5. Wykonanie tablic na groby: ….. w trakcie realizacji

Razem: 8400,-

Kwesta zebrana 1.11.2024 r: 4833,-

Z Funduszu cmentarnego pokryto: 3567,-

Udostępnij

Może Ci się również spodoba

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *